środa, 25 grudnia 2019

Wyjść poza umysł

Wyjść poza umysł jest prawie nie osiagalne doświadczenie z perspektywy ludzkiej napewno nie...
Ale jest to możliwe kiedy od życia otrzymujesz dar...dar tak zwany bycie poza granicami ludzkiego umysłu...mam tak od dziecka...wydawalo mi sie poczatkowo kiedy dojzalam ze jest wirtualny swiat jaki sama sobie stworzylam z powodu ciezkiego zycia w rodzinie alkoholowej...tak traumatyczne doswiadczenie,tak przykre,tak mocno dotykajace wrazliwosc malej dziewczynki spowodowalo przejscie w inny wielowymiarowy swiat...tam bylo dobrze...bezpiecznie...bez uczuc bez emocji....zadnych lez,cierpienia i wyobrazenia ze kiedys przyjdzie cud a moja sytuacja jako dziecko zmieni sie bo przyjdzie czarodziejka i odwroci stan rzeczy jaki sie ma w moim domu...tymczasem to nie jest takie proste...nic z mojego doswiadczenia nie jest proste.Dzisiaj latwiej jest mi nazwac pewne aspekty swojego zycia..tu na ziemi i w innym wymiarze bo coraz wiecej jest materialow na temat zycia wielowymiarowego i nie jest to schizofrenia ani dwubiegunowa...tylko swiat nowej energi...z nowa swiadomoscia....zdalam spbie sprawe ze bycie tak skrajnie innym czlowiekiem nie jest przypadkiem...nie jest tez przypadkiem odzyskujac swoja byla relacje z dziewczyna ktora kiedys kochałam z Warszawy i która wczesniej zostawilam a pozniej odzyskalam...wrocila relacja po to aby pokazać mi ten inny świat teoretycznie...bo praktycznie mam go w sobie od lat dziecięcych....a dziś potrafię nazwać nowa swoja drogę która nazywam droga wolności i oświecenia...Zapraszam wszystkich do czytania mojego doświadczenia ze zjawiskami innymi niż człowiek może sobie wyobrazić